Kod 22. „Czy Cierpienie uszlachetnia? Życie z otwartym sercem”. 7-12 Marzec.

Tematem 22-go Kodu genowego jest odkrycie prawdziwego znaczenia naszych trudnych emocji i doświadczeń. Kod ten pokazuje drogę od Cierpienia do Łaski.

Skoro Kody opisują wszystkie archetypy przejawów życia na ziemi, nasze cechy charakteru i doświadczenia, trudno, by zabrakło też tego aspektu.

Czym są nasze trudne emocje i doświadczenia? Czym jest nasze cierpienie?

Niezależnie, czy masz w swoim Profilu ten Kod czy nie (sprawdź swój Wykres), temat jest ważny i aktualny. Mimo, że ciężko go ująć w krótkim wpisie, warto się pochylić nad kluczowymi wątkami.

Trudnych emocji i cierpienia nie da się w życiu uniknąć. Każdy z nas, w takiej lub innej formie będzie miał z nim kontakt. Każdy w życiu ich doświadczy..

Wojny, powstania, rozbiory…. Nasza historia to niekończące się pasmo trudnych doświadczeń, przerywane krótkimi okresami w miarę spokojnego rozwoju. Mamy, co prawda, prawie 80 lat pokoju, jednak tuż za naszą granicą toczy się tragiczna wojna, której skutki wszyscy odczuwamy. Giną tysiące ludzi, cierpią ofiary i ich rodziny, miliony opuściły ojczyznę uciekając przed wojną. Przykładów można mnożyć i mnożyć. Każdy konflikt to cierpienie kogoś, czyjejś rodziny, dorosłych, dzieci, społeczności, narodów.

Czy ból i cierpienie ma zatem jakikolwiek sens?

Czy jest ewenementem, wynaturzeniem życia, spotykanym tylko wśród niektórych ludzi, którzy nie mają „szczęścia”, nad którymi ciąży „jakieś fatum”, którzy mają jakąś trudną karmę do odpracowania z poprzednich żyć?

W wielkim uproszczeniu można stwierdzić, że cierpienie jest nieodłącznym elementem życia ludzi na Ziemi. Doświadczają go całe narody (wojny, powstania) społeczności, grupy, rodziny. Doświadczają go pojedyncze osoby (choroby, wypadki, straty bliskich, depresje). W większym lub mniejszym natężeniu doświadczamy go wszyscy.

22-gi Kod genowy jest częścią naszego systemu emocjonalnego (Centrum Splotu Słonecznego). W swoim przekazie jednoznacznie wskazuje, że każdy człowiek dotknięty jakąkolwiek trudną emocją powinien się starać by tych emocji nie wypierać, odrzucać, nie uciekać od nich. Nie powinien starać się ich odpychać od siebie np. znieczulić się używkami, „rzucać się w wir” pracy lub innych aktywności. Nie powinien ich „zajadać”,  wynajdować sobie „uzależniających aktywności” tylko po to by nie czuć. Nie powinien też obwiniać siebie i innych za nieszczęście, fatum, los itp… ale starać się swoje trudne emocje przeżyć, poczuć, doświadczyć w pełni, skonfrontować się z nimi. Gdy już „fala opadnie, bo czas zawsze leczy rany”, spróbować odnaleźć w nich głębszy sens. Sens, który mimo wszystko istnieje.

Nagrodami za odwagę i poświęcenie, za to że przeżyliśmy trudne chwile, że się nie poddaliśmy, są czekające na nas Dary. Taka jest uniwersalna zasada działająca na Ziemi.

Pod  każdym Cieniem kryje się nasz Dar, a życie każdego człowieka to droga ku odkrywaniu swoich Darów. Te najważniejsze i najcenniejsze są najgłębiej ukryte „za i pod naszymi Cieniami”. Tam też kryją się nasze marzenia, tam też jest nasze źródło szczęścia i spełnienia.

Życie z „otwartym sercem”, to  nic innego jak odważne „wyjście ku swoim” Cieniom, swoim lękom, trudnym emocjom, tak by po ich „przepracowaniu” doświadczyć swoich Darów.  

Dla przypomnienia, każdy Kod Genowy ma trzy formy reprezentacji (częstotliwości). Poziomy te pokazują trzy możliwe formy naszego zachowania w obrębie danego Archetypu. Ten „najniższy”, opartą na lęku i wyparciu to Cień. Dar, to życie w zdrowiu, harmonii i dobrostanie. Najwyższy poziom, to Shiddi, reprezentujący jeden z 64-ech archetypowych przejawów miłości i boskiej energii.  

Cień 22-go Kodu to „Nieakceptowanie trudnych emocji”.

Wiemy, że w obecnych czasach na wszystko chcemy znaleźć szybko działające „lekarstwo”. Najchętniej, natychmiast działające tabletki. Jakaś cudowna metoda. Szybka naprawa itp. Życie powinno być piękne, łatwe i przyjemne. Jak w reklamach, na Instagramach itp. Trudne emocje są czymś wstydliwym, ukrytym w domach, gabinetach i poradniach. Raczej się o nich nie mówi. Stanowią tabu. Najlepiej byłoby, gdyby .. ich nie było. Jak w książce „Nowy wspaniały Świat” A.Huxleya (książkę bardzo polecam), najlepiej jakby była na wszystko jedna wspaniała tabletka (jak Soma w książce). Załatwiała by wszystkie emocjonalne problemy „w minutę”.

Musimy sobie jednak zdawać sprawę, że i tak trudne emocje do nas powrócą, w takiej lub innej postaci. Czy to na polu zdrowotnym (psychosomatyka), czy wywołane jakąś sytuacją życiowa, … i tak dotkną nas głęboko. W ostateczności, te nie przeżyte przez jedne pokolenie, dziedziczone są przez kolejne.

„Nieodrobione lekcje” przerabiane są przez dzieci i wnuków. Każdy, kto miał np. okazję uczestniczyć w ustawieniach Hellingerowskich doświadczył, jak odbywa się „międzypokoleniowe przekazywanie programów”. Sam wielokrotnie przeżywałem i doświadczałem sytuacji, które były prawie identyczne do tych, które dotykały moich przodków. „Zmieniają się aktorzy i inscenizacja, scenariusz pozostaje bez zmian”.

Wszystkie nieprzeżyte emocje przekazywane są w naszym DNA kolejnym pokoleniom. Stanowią podświadome programy, które kierują naszymi drogami życiowymi. Dzięki Human Design możemy je odczytać w naszym Wykresie (Kody po lewej stronie Wykresu).

Ps. Zachęcam każdego, by wnikliwie poznał historie Swoich przodków, by sobie wyobrazić i poczuć (to jest najważniejsze) co musieli przeżyć, jakich trudnych sytuacji doświadczali. Nasi przodkowie nie mieli szans „przepracowywać” swoich trudnych emocji. Musieli być „twardzi”, musieli ratować siebie i swoje rodziny. Nie mieli czasu i przestrzeni by przeżywać żałoby i straty. Gdy my jeszcze „raz przeżyjemy” te trudne emocje, możemy „wyzwolić się” z konieczności „odegrania kolejnego aktu międzypokoleniowej historii”. Human Design jednoznacznie opisuje ten mechanizm. Pokazuje też, jaka jest jego waga w naszym procesie samopoznania i ewolucji nas jako jednostki i jako ludzkości.

Pytania do Kontemplacji:

– Czy nie odrzucam swoich trudnych emocji?

– Jakie „mechanizmy” stosuje by „nie czuć” trudnych emocji?

– Czego dotyczą moje trudne emocje?

– Czego najbardziej się boję?

Może boję się np. w pełni zaufać w relacji? Może boję się o środki do życia i finanse? Może boję się podróżować samodzielnie? Może boję, że ktoś mnie zrani? Może boję się oceny przez innych? Może boję się wojny?…

– O czym marzę, tak „prawdziwie, z głębi serca”? Co stoi na przeszkodzie by osiągnąć moje marzenia?

Jaki jest zatem sens Cierpienia? Co jest „po drugiej stronie” trudnych emocji? Czym jest „wyłaniający” się z cierpienia Dar i jakie jest Shiddi?

Odczuwanie trudnych emocji ma dla nas głęboki sens i wielką wartość. Przede wszystkim, uczy nas pokory. Stawia nas na równi z innymi. Każdemu zdarzają się trudne okresy. Musimy uznać, że „życie jest wielką tajemnicą” i nic nie jest trwałe, pewne i stabilne. Coś, co takie się wydaje, w jednej chwili może zamienić się o 180%. Przykładów są tysiące, choćby np. Covid itp.

Gdy już pozwolimy sobie doświadczyć naszych trudnych emocji, gdy już je „przeżyjemy i zintegrujemy” czeka na nas nagroda. Nasze Dary i Shiddi.

Na poziomie Daru jest to uczucie Empatii, współczucia i uszanowania innych. Również chęć niesienia pomocy i wspierania innych. W praktycznym wymiarze, osoba reprezentująca ten Dar w swoim postępowaniu zawsze stara się uwzględniać uczucia innych ludzi.

Na poziomie Shiddi, „czeka na nas” z pozoru mistyczne i duchowe, ale też całkowicie „ziemskie” uczucie Łaski. Jest ono dostępne dla wszystkich. Można je opisać jako odczucie wielkiego ukojenia, poczucia bezpieczeństwa, spokoju i szczęścia. Archetyp ten reprezentuje np. kochająca bezwarunkowo Matka kojąca i przytulająca dziecko. 

W wymiarze duchowym, religijnym  i mistycznym energię tę może uosabiać Matka Boska. Musiała przeżyć męczeńską śmierć Swojego Syna. Odczuwała wielkie cierpienie ale też wiedziała i czuła, że poświęcenie Jezusa miało wielkie znaczenie dla przyszłości setek milionów ludzi na Ziemi. Maryja miała świadomość, że cierpienie Jej Syna, stanie się dla wielu symbolem poświęcenia, oddania, bezwarunkowej miłości i też, co najważniejsze, symbolem nadziei na ratunek, na zmartwychwstanie i odrodzenie.

Dwa z pozoru wykluczające się ale ciągle przeplatające się „światy”, cierpienia i Pełnej Miłości Łaski, spokoju i ukojenia … to spektrum działania Kodu 22.

Ps.1. Każdy kto ma Kod ten w swoim Profilu (Wykres Human Design) powinien się tym bardziej pochylić się nad tym tematem. Jest jednym z najważniejszych i stanowi też duże wyzwanie. Jako, że symbolizuję również nasze Matki, czy tego chcemy czy nie, niezależnie też jaki mamy do Nich stosunek, Kod 22 ma ogromne znaczenie w życiu każdego z nas.

Ps.2. Każdy, kto zintegruje Cień Kodu 22 ma w sobie potencjał, by dzielić się z innymi swoimi Darami. Może wspierać innych w ich drodze od cierpienia do Łaski. Może im pomagać, dawać otuchę i nadzieję.

Ps.3. Mówią, że historia lubi się powtarzać. Czym lepiej jednak poznamy historię naszych przodków, szczególnie te dotyczące czasów wojny, tym mamy większą szansę, by już nie doświadczać podobnych wydarzeń w przyszłości. Poznanie, pochylenie się, wybaczenie, pojednanie, … uleczenie .. i „żyli długo i szczęśliwie” … i tego wszystkim życzę 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *